Rozrywkowy chłopak chciał sprawdzić jak strzela się z wiatrówki, a jego celem stali się przypadkowi przechodnie. Jeden z pocisków zranił 64-letniego mężczyznę. Został on postrzelony przez swawolnego nastolatka w głowę. Chłopak przyznał się do winy i zeznał, że strzelał dla zabawy. Teraz to sąd dla nieletnich zdecyduje o losie małolata. Prawdopodobnie nastolatkowi nie będzie już tak wesoło, a mina mu zrzednie.
Czytaj: Skibienko. Sołtys postrzelił naszego psa, bo zabłąkał się na jego podwórko