PO chce zmienić konstytucję, ale po konsultacjach

2009-04-28 18:00

Partia Donalda Tuska ma odpowiedź na gorszące spory na linii rząd-prezydent. Platforma nosi się z zamiarem powołania komisji konstytucyjnej, która opracuje propozycje zmian w ustawie zasadniczej. Nad jej pracą mają czuwać wybitni prawnicy.

Politycy PO chcą, aby powołanie komisji było efektem porozumienia wszystkich partii zasiadających w Sejmie.

W jej składzie miałoby się znaleźć około dziesięciu prawników, najlepiej byłych sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Jak donosi "Rzeczpospolita", kandydatury zgłaszałyby kluby parlamentarne. Politycy podkreślają, że nie byłaby to zwykła sejmowa komisja, lecz składająca się z ekspertów, powołana przy marszałku Sejmu. Posiadałaby budżet i pracowników do obsługi biurowej.

Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że emisarjusze PO konsultowali już sprawę m.in. z byłym prezesem Trybunału Konstytucyjnego prof. Markiem Safjanem. - To nie była rozmowa o merytorycznych zmianach w konstytucji, ale o zasadach powołania komisji, która miałaby mieć formułę ciała eksperckiego i niezależnego - tłumaczy "Rz" Safjan. Jego zdaniem dyskusja o ustawie zasadniczej jest potrzebna.

Podobnie myśli wielu innych prawników, którzy uważają, że w Polsce przez ostatnie lata wydarzyło sie zbyt wiele, aby pozostawić konstytucję na poziomie dokumentu z 1997 roku. Przekonują, że "odświeżenie" ustawy zasadniczej usprawni pracę najważniejszych urzędników.

PO zakłada, że prawnicy mieliby zakończyć prace w ciągu roku, czyli w połowie 2010 r. Ich efektem ma być raport z propozycjami zmian. Wtedy najpewniej zajmie się nim Komisja Konstytucyjna Zgromadzenia Narodowego, złożona z posłów i senatorów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki