Wczoraj polski kierowca był gościem na oficjalnej konferencji prasowej. Obok niego przy stole siedział Kimi Raikkonen (30 l.), były mistrz świata z Ferrari. Rok temu w Bahrajnie obaj stali na podium. Teraz obaj marzą o pierwszych punktach...
- W pierwszych wyścigach trochę nas zawodziły osiągi i niezawodność bolidu, mieliśmy też trochę pecha. Co tu dużo mówić, nie był to idealny początek sezonu. Mam nadzieję, że tym razem będzie trochę lepiej i uda mi się zdobyć jakieś punkty - mówi Kubica, który wczoraj zaskoczył wszystkich... nowym wyglądem. Na konferencję przyszedł z kilkudniowym zarostem.
Kubica zdradził wczoraj, że w Bahrajnie przez cały weekend będzie jeździł z systemem KERS.
- W Chinach używałem systemu w czasie treningów, a potem już nie. Wynik w kwalifikacjach nie był taki, jak oczekiwałem. Mam nadzieję, że teraz będę miał mniej problemów z balansem bolidu - tłumaczy. - Rok temu byliśmy w czołówce, teraz jest zupełnie inaczej. Na razie tracimy na każdym okrążeniu około sekundy. To nie jest najlepsza sytuacja, ale będziemy krok po kroku nadrabiać straty i próbować dogonić czołówkę.
Nie przegap! GP Bahrajnu
Piątek, oficjalne treningi, Polsat Sport Extra 9.00 i 13.00
Sobota, kwalifikacje, Polsat, 13.00
Niedziela, wyścig, Polsat, 14.00