Największe utrudnienia w kursowaniu pociągów pojawią się na pewno w całej zachodniej i południowej Polski, ale najgorzej jest na Śląsku, w Małopolsce oraz w Wielkopolsce. Już od godziny pierwszej w nocy ruch pociągów jest tam znacznie utrudniony. Jest to spowodowane pozrywaną siecią trakcyjną. Najgorsze jest to, że opóźnienia niektórych pociągów, mogą wynieść od sześciu do nawet siedmiu godzin. Warto w takim razie chyba przemyśleć opcję podróży inną niż pociągiem. Utrudnienia mogą potrwać cały dzień, na co pasażerowie muszą się niestety przygotować. Informacji na bieżąco udziela infolinia PKP Intercity - 19 757. Jest ona dostępna także na stronie internetowej zarządcy infrastruktury - przypomina PKP.
- Silne burze spowodowały opóźnienia 250 pociągów, a 54 składy zostały odwołane. Przewoźnicy: PKP Intercity, Przewozy Regionalne i Koleje Śląskie wzajemnie honorują bilety w regionie - można przeczytać w komunikacie. Pięćdziesiąt zespołów szybkiego usuwania awarii (w sumie kilkaset osób) oraz kilkanaście pociągów sieciowych pracuje w tej chwili na Śląsku, aby pozbyć się jak najszybciej utrudnień.
Zobacz też: Pogoda na środę 8 lipca: BURZE