Jak donosi "Rzeczpospolita", PO zamierza dokonać w komisji hazardowej widowiskowego manewru. Jeszcze w grudniu przed obliczem komisji stawią się główni bohaterowie afery hazardowej, m.in. Zbigniew Chlebowski i Mirosław Drzewiecki.
- Imputuje się nam, że rzekomo nie chcemy przesłuchiwać Zbigniewa Chlebowskiego czy Mirosława Drzewieckiego, a to nieprawda - przekonuje zasiadający w komisji z ramienia PO Sławomir Neumann. I podkreśla: "Strategia jest wciąż taka sama: znalezienie odpowiedzialnych za nieprawidłowości związane ze zmianami prawa hazardowego".
Opozycja, ale i niektórzy działacze PO nagłą "ucieczkę do przodu" uważają jednak za kolejny zabieg PR-owy. Będzie to próba przykrycia nie najlepszego wrażenia, jakie wywołało odwołanie z komisji przedstawicieli PiS, Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna.
PO rzuci Zbycha i Mira na pożarcie
2009-12-09
11:59
Platforma Obywatelska postanowiła podnieść atrakcyjność wyśmiewanej za ciągłe waśnie posłów komisji hazardowej. Plan jest prosty: Zbigniew Chlebowski i Mirosław Drzewiecki mają jak najszybciej spowiadać się ze swoich spotkań na cmentarzu.