Podczas wieczoru wyborczego nie tylko z twarzy Donalda Tuska nie znikał uśmiech. Ze zwycięstwa jak dzieci cieszyli się też Radosław Sikorski, Grzegorz Schetyna, Ewa Kopacz i pozostali bliscy współpracownicy premiera.
Jak informuje "Fakt"politycy Platformy przez całą noc świętowali sukces wyborczy w warszawskim klubie Lemongrass w Alejach Ujazdowskich. Na imprezę PO rządowymi limuzynami podjechali m.in. minister Sławomir Nowak z Kancelarii Prezydenta, szef MSZ, marszałek Sejmu z córką Natalią.
Gazeta podaje, że choć tego wieczoru klub był zamknięty dla gości nie zaproszonych na świętowanie Platformy to do lokalu bez trudu dostali się aktor Borys Szyc i ukochany Kingi Rusin, Marek Kujawa. Gratulowali politykom PO wygranej. "Fakt" zauważa, że wznoszono toasty szampanem z Hiszpanii, a impreza skończyła się dopiero ok. 5 nad ranem.
PO świętowała zwycięstwo w klubie w Warszawie. Politycy Platformy opijali sukces hiszpańskim szampanem
Euforia po zwycięstwie w wyborach parlamentarnych 2011 udzieliła się wszystkich politykom Platformy. Tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów 2011 w sztabie wyborczym zapanowała radość. Szczęśliwa ekipa Tuska ze świętowaniem przeniosła się do ekskluzywnego klubu Lemongrass w Warszawie. Grzegorz Schetyna, Radosław Sikorski, prezydencki minister Sławomir Nowak hiszpańskim szampanem wznosili toasty za kolejne cztery lata rządów PO.