Przed PO i szefem rządu ciężkie dni. Jeśli premier Tusk chce żeby jego partia wygrała październikowe wybory parlamentarne musi szybko znaleźć sposób, by przekonać do siebie wyborców. Z najnowszego sondażu GfK Polonia dla „Rzeczpospolitej” wynika, że w ciągu zaledwie miesiąca PO straciło aż 9 proc. poparcia. Niechęć do partii premiera Tuska rośnie więc w zastraszająco szybkim tempie.
Platforma może dziś liczyć na 45 proc. poparcie. Przed Bożym Narodzeniem miała 54 proc. zwolenników. Poparcie dla PiS wzrosło o 4 punkty - z 26 do 30 proc., dla SLD z 10 do 12 proc. Poparcie dla PSL spadło z 6 do 5 proc. Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w styczniu, do Sejmu weszłyby tylko te cztery partie.
Patrz też: Kempa: Premier Tusk okazał się tchórzem, zdradził nas i znieważył. Mój rząd mnie opuścił, nie obronił przed atakiem Rosjan
Nietrudno się domyślić co mogło wpłynąć na taki rozkład głosów. „Rz” zauważa, że PO mogła stracić po decyzji rządu o odprowadzaniu składek emerytalnych do OFE, chaosie na kolei i nieodwołaniu ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka.
Jednak największy wpływ na spadek poparcia miała prawdopodobnie publikacja raportu MAK.