Zatrzymany przez ABW 45-latek planował wjechać na teren parlamentu samochodem z 4 tonami trotylu. W ocenie profesora do przewiezienia takiej ilości materiałów wybuchowych niedoszły terrorysta wcale nie potrzebowałby ogromnego pojazdu. Wystarczyłaby średniej wielkości ciężarówka.
Co by się stało, gdyby Brunonowi K. udało się podjechać - tak jak zamierzał - blisko gmachu Sejmu?
– Mielibyśmy do czynienia z ogromnymi zniszczeniami. Budynki znajdujące się wokół uległyby zawaleniu, co oznacza również wiele ofiar – ocenia prof. Stanisław Cudziło. Dodał, że w miejscu wybuchu powstałby kilkudziesięciometrowy krater.
Skalę zniszczeń można wyobrazić sobie, porównując planowany zamach do tego z Oklahoma City, na którym wzorował się zatrzymany Polak.Tam terrorysta zużył 1,5 tony materiałów wybuchowych - ich wybuch spowodował przecięcie budynku na połowę.
Ekspert wylicza tez, ile kosztowało wykładowcę z Uniwersytetu Rolniczego zgromadzenie takiej ilośći środków wybuchowych.
– Na oficjalnym rynku kilogram trotylu kosztuje 10 złotych, a więc cztery tony to koszt 40 tys. złotych. Heksogen kosztuje około 200 złotych – szacuje profesor Cudziło. Takie są ofiicjalne ceny, ale trudno jest zdobyć te materiały na legalnym rynku.
– Heksogen jest materiałem wykorzystywanym wyłącznie do celów wojskowych. Trotyl jest wykorzystywany np. w górnictwie, lecz trzeba pamiętać, że obrót tym materiałem podlega obrotowi koncesjonowanemu, mogą sprzedawać go jedynie firmy posiadające odpowiednią zgodę ministra spraw wewnętrznych – tłumaczy profesor i dodaje, że na czarnym rynku ceny te są kilkukrotnie większe.
Po ZAMACHU z Sejmu zostałaby WIELKA DZIURA. Zobacz, jakie szkody robi 4 TONY TROTYLU
Po gmachu Sejmu nie zostałyby nawet zgliszcza - eksperci są zgodni, że wybuch ładunku, jaki chciał podłożyć na ul. Wiejskiej Brunon K. spowodowałby ogromne zniszczenia. W miejscu, gdzie stoi dziś budynek parlamentu i okoliczne zabudowania powstałaby ogromna dziura. - Byłby tam krater o obwodzie kilkudziesięciu metrów - ocenia szokody w rozmowie z poliyką.pl prof. Stanisław Cudził z Wojskowej Akademii Technicznej.