PO zrzuca z siebie ODPOWIEDZIALNOŚĆ za WPADKI

2012-08-26 17:16

Jak zauważyła "Rzeczpospolita" im więcej wykrywa się obecnie wpadek PO, tym bardziej partia odcina się od nich i uchyla się od odpowiedzialności za nie. Afera Amber Gold, stan służby zdrowia i edukacji, problemy z siedzibą IPN - to tylko niektóre z nich.

PR-owcy platformy zastanawiali się w tym tygodniu jak przeciwstawić się zarzutom dotyczącym tego, że to państwo rządzone przez PO zawiodło w sprawie Amber Gold i jak uzasadnić sprzeciw partii wobec komisji śledczej - informuje "Rzeczpospolita".

Jeden z pomysłów był oczywisty - zrzucenie winy na PiS. Rzecznik PO Paweł Olszewski w jednej z rozmów z TVN24 wypowiadając się na temat powołania komisji śledczej, zrzucił odpowiedzialność za wybuch afery Amber Gold na partię Kaczyńskiego. - Zastanawiam się gdzie byli w 2005 roku kiedy mieli władzę nad prokuraturą i służbami specjalnymi, a zapadł pierwszy wyrok na Marcina P. - mówił rzecznik Platformy.

Kolejnym problemem jest sprawa siedziby IPN. PO zarzuca opozycji, że prywatyzacja Ruchu nastąpiła w 2006 roku pod rządami PiS i to ich należy obwiniać za obecną sytuację.

Resort zdrowia nie czuje sie również odpowiedzialny za sytuację w służbie zdrowia. Uzasadnia to tym, że szpitale w większości podlegają samorządom. W przypadku edukacji jest podobnie. Rząd podkreśla, ze decyzje o zamykaniu szkół podejmują samorządy. Jednak jak zauważa gazeta, gminom brakuje pieniędzy do wykonywania coraz większej ilości zadań wymogów jakie nakłada na nie rząd.

Zdaniem Rafała Chwedoruka politologa z Uniwersytetu Warszawskiego "zrzucanie odpowiedzialności może zaszkodzić PO w przyszłości, ponieważ ludzie będą tęsknic za skuteczną i silną władzą, a nie taką, która chce sie wyzbyć odpowiedzialności".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki