Pobił rekord świata, gadając przez 5 dni

2009-01-19 3:00

Francja. To cud, że ten mężczyzna nie stracił głosu! Pewien mieszkaniec francuskich Pirenejów, z zawodu przewodnik muzealny, pobił światowy rekord na najdłuższą mowę.

Gadał do mikrofonu nieprzerwanie przez 124 godziny, czyli 5 dni i nocy. Niebywały wyczyn Francuza Lluisa Coleta (62 l.), dokonany na dworcu w Perpignan w południowo-zachodniej Francji, zostanie wpisany do Księgi rekordów Guinnessa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki