Na ciele malca były świeże sińce, a także gojące się już wcześniejsze rany, wskazujące na to, że nad chłopczykiem od dłuższego czasu ktoś się znęcał. Zawiadomiono policję we Włocławku, bo to stamtąd śmigłowiec ratunkowy przywiózł Marcela do Torunia, a ta odnalazła i aresztowała rodziców dziecka - 18-letnią matkę i jej starszego o rok konkubenta.
Mężczyzna tłumaczył, że rany Marcela to skutek upadku na ziemię podczas przewijania. Trwa dochodzenie w tej ponurej sprawie. Rodzice chłopca mogą usłyszeć zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi do 10 lat więzienia.
Zobacz: Łódź. Ojciec zwyrol gwałcił swoje dzieci. 13-latka popełniła samobójstwo
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail