Pociąg towarowy, który przewoził paliwo, wykoleił się w szkockim regionie Ayrshire. Rozpędzony skład najpierw uderzył w most, który się zawalił. Siła uderzenia była tak duża, że co najmniej sześć wagonów wypadło z torów. Wtedy pociąg zaczął płonąć. Choć ekipy strażackie pojawiły się na miejscu już po kilkunastu minutach, pożar uszkodził przebiegające obok linie wysokiego napięcia. Mieszkańcy okolicznych wiosek i miasteczek byli załamani, bo ruch został sparaliżowany na cały dzień, a elektryczność została odcięta nawet w kilkuset domach.
Pociąg poszedł z dymem
2009-01-29
3:00
To cud, że nikomu nic się nie stało! Wczoraj nad ranem w Wielkiej Brytanii niemal kompletnie spłonął pociąg przewożący paliwo. Płomienie, które buchały z rozżarzonego składu, sięgały nawet 15 metrów.