Wszystko dlatego, że zarządzający Przewozami Regionalnymi wpłacili na konto PLK jedynie 10 mln zł. Kolejnych 18 mln zaległości podobno zostanie spłacone za tydzień i wtedy pociągi wrócą na tory.
To jednak nie oznacza końca kłopotów PR. Przewoźnik PLK już niebawem upomni się o kolejne należne miliony, tym razem za kwiecień. Z problemami finansowymi zmaga się również spółka InterCity.
Przeczytaj koniecznie: Grozi nam paraliż na kolei! 151 pociągów zostanie zlikwidowanych!