PKP PLK domaga się bowiem od PR uregulowania zaległych opłat za korzystanie z torów, a długi te sięgają setek milionów zł! Mimo że spółki kolejowe nie doszły do porozumienia w sprawie spłaty długu, a prawie pół setki połączeń zostało wstrzymanych, to i tak Polskie Linie Kolejowe nie spełniły wszystkich swoich wcześniejszych gróźb. Bowiem jeszcze przed majowym weekendem zapowiadały, że zablokują ponad 150 połączeń!
Patrz też: Grozi nam paraliż na kolei! 151 pociągów zostanie zlikwidowanych!
Okazało się jednak, że 73 z nich to specjalne pociągi świąteczne i weekendowe, a kolejnych 31 dofinansowywanych jest z kieszeni samorządów. Wszystkie pozostałe jednak zostały wstrzymane.
Pasażerowie, którzy wykupili bilety na te połączenia, mogą albo skorzystać z pociągów InterCity kursujących na tych samych trasach lub otrzymać zwrot pieniędzy za bilety.