O usiłowanie pozbawienia życia 7-miesięcznego dziecka oskarżyła tarnowska prokuratura jego 35-letnią matkę Annę W. – czytamy na portalu "gazetakrakowska.pl" informację podaną przez prok. Elżbietę Potoczek-Bara z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło dokładnie 21 września 2013 r. Anna W. zadała swojemu bezbronnemu 7-miesięcznemu synkowi 8 ciosów nożem. Celowała w szyję i nadgarstki. Gdy chłopiec się wykrwawiał, wyszła z domu. Gdyby nie babcia Tymusia, która przyszła go odwiedzić, chłopiec prawdopodobnie by umarł.
Policja poszukiwała kobiety przez kilka dni. Zwyrodniała matka błąkała się po ulicach, w końcu poprosiła przechodnia o telefon i sama zgłosiła się na policję.
- Szukacie mnie, to ja pocięłam swoje dziecko - powiedziała Anna W.
Zobacz też: POCIĘŁA TYMUSIA z Tarnowa, by zemścić się na mężu
Kobiecie od razu postawiono zarzut usiłowania zabójstwa, ta jednak mimo iż potwierdziła, że to ona raniła dziecko, do zarzutu się nie przyznała. Tłumaczyła, że nie radziła sobie z macierzyństwem i że zrobiła to na złość mężowi. Twierdziła, że chciała jedynie uciszyć płaczące dziecko.
Annie W. grozi kara od 25 lat pozbawienia wolności do dożywocia.
Czytaj również: DRAMAT TYMKA z Tarnowa! Matka poderżnęła mu gardło i zniknęła!