Kiedy Jerzy Golski (81 l.) wyruszył z Warszawy do Włoch, obiecał sobie, że za wszelką cenę zamieni z Janem Pawłem II parę słów. Wiózł też dla papieża prezent. - W swoim wydawnictwie Biblioteka Anińska opublikowałem wtedy wiersz, który ks. Jan Twardowski specjalnie zadedykował Ojcu Świętemu - mówi pan Jerzy. Chciał przekazać ten dar papieżowi w Castel Gandolfo. Ale jak się okazało, chętnych do odwiedzenia Jana Pawła II było wielu. Zdawało się, że nie ma szans na osobiste spotkanie. - Po mszy świętej szef protokołu uprzedzał, żeby nie rozmawiać i natychmiast opuszczać dziedziniec - wspomina pan Jerzy. - Ale odpowiedziałem: "Ja tutaj przyjechałem, żeby porozmawiać!" - dodaje. I udało się. Wiersz został przekazany, a na pożegnanie Ojciec Święty aż trzy razy powiedział do pana Jerzego: "Proszę serdecznie pozdrowić księdza Twardowskiego. To jest wielki polski poeta".
Jerzy Golski: Podarowałem Ojcu Świętemu wiersz
Jerzy Golski (81 l.) z Warszawy wciąż wspomina dzień, kiedy 24 lata temu pojechał do Castel Gandolfo ze specjalną misją. Miał przekazać Janowi Pawłowi II wiersz, który specjalnie dla Ojca Świętego napisał ks. Jan Twardowski.