Była ciemna noc, gdy przypadkowy przechodzień zauważył nieopodal ul. Kolejowej w Nowym Sączu zakrwawioną dziewczynę. Wezwał pogotowie. Ranna trafiła do szpitala, gdzie rozpoczęła się walka o jej życie. Miała podcięte gardło i rany od noża na klatce piersiowej.
Zobacz: Kamil Durczok trafił do szpitala! Zasłabł po audycji w radiu
Jej oprawca wpadł nazajutrz. Okazało się, że to Tomasz M. (21 l.), wychowanek domu dziecka w Rytrze, który po uzyskaniu pełnoletności wrócił do Nowego Sącza. Tu wynajmował mieszkanie i pracował. Świetnie znał Patrycję. Jak nam powiedziała jej koleżanka, spotykali się od przeszło roku. Potwierdzili to matka dziewczyny i śledczy.
Cóż się więc zdarzyło feralnej nocy? Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że Tomasz M. zaatakował koleżankę, bo ta odmówiła mu seksu. Tak go to rozwścieczyło, że sięgnął po nóż. Aresztowany przyznał się do ataku, ale wyparł się zamiaru zabicia dziewczyny. Grozi mu dożywocie.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail