Zabił Sebastianka bo bawił się telefonem

i

Autor: Beata Olejarka Dawid K. w sądzie

Podkarpacie. Dostawca pizzy rozjechał 9-latka

2018-07-05 17:49

9-letni Sebastian L. zginą tuż po swojej pierwszej komunii. Cieszył się, bo za kilka dni miał obchodzić swoje dziesiąte urodziny. Pechowego dnia wracał ze szkoły, kiedy wpadł pod samochód dostawcy pizzy. Zginął na miejscu na oczach mamy, która szła kilkanaście metrów za nim.

Tragiczny wypadek wydarzył się w Gniewczynie Trynieckiej na Podkarpaciu. Malutki Sebastianek szedł ze szkoły. Był kilka dni po swojej komunii. Jeszcze nie opadły emocje po tym wydarzeniu. Chłopiec jeszcze nie odłożył alby i nie nacieszył się prezentami.

Zabił Sebastianka bo bawił się telefonem

i

Autor: Beata Olejarka Miejsce tragicznego wypadku

Pechowego dnia wracał ze szkoły. Miał już przechodzić przez drogę, do swojego domu. Zatrzymał się na poboczu i dłuższą chwilę czekał, aż będzie mógł przejść. Rozglądał się na prawo i lewo, żeby bezpiecznie przekroczyć ruchliwą drogę. W tamtym miejscu nie ma pasów. W końcu wszedł na jezdnię. W tym momencie nadjechał Dawid K. (23 l.).

Zabił Sebastianka bo bawił się telefonem

i

Autor: Beata Olejarka Auto pod którm zginął Sebastianek

Chłopak nie skupił się na drodze, bo pisał na messengerze z kolegą. Ostatnią wiadomość odczytał zaledwie siedemnaście sekund przed tym, jak Sebastianek wpadł pod jego samochód. Chłopczyk najpierw został podbity prawym bokiem auta, następnie znalazł się pod kołami TICO. Dostawca pizzy przejechał jeszcze kilka metrów z malutkim bezwładnym ciałem chłopczyka. Sebastianek zginął na miejscu.

Zabił Sebastianka bo bawił się telefonem

i

Autor: Beata Olejarka Sebastianek L. zgina tuz po swojej pierwszej Komunii Św.

W raporcie sekcji zwłok 9-latka napisano, że śmierć nastąpiła z powodu licznych obrażeń wewnętrznych. Jak ustalili śledczy Dawid K. poruszał się niewiele ponad 50 km /h, jednak nie skupił się wystarczająco na drodze, by mógł zareagować w porę. Przed Sądem Rejonowym w Przeworsku rozpoczął się proces Dawida K., który jest oskarżony o spowodowanie śmierci Sebastiana, za co grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Zabił Sebastianka bo bawił się telefonem

i

Autor: Beata Olejarka Sebasianek spoczywa w grobie wraz z dziadkami

Rodzice Sebastiana, którzy pojawili się w sądzie ciągle są w żałobie i przeżywają śmierć swojego synka. Mieszkańcy Gniewczyny mówią, że ta tragedia mocno odbiła się na świadomości wszystkich.

Zabił Sebastianka bo bawił się telefonem

i

Autor: Beata Olejarka Rodzice ciągle przeżywają żałobę

- Przechodzę koło tego miejsca codziennie. Teraz stoi tam krzyż i zawsze w duchu proszę Boga, żeby zaopiekował się tą matką i ojcem, bo ja nie wiem, co bym zrobiła po takiej tragedii. Jak był ten wypadek to byłam niedaleko w sklepie. Usłyszałam potworny huk i wyszłam zobaczyć, co się dzieje. Na drodze zobaczyłam tylko biały samochód, a pod spodem malutkiego chłopca i kilka metrów dalej jego bucik. Od razu zakuło mnie serce i rozpłakałam się. Natychmiast odeszłam, gdy zobaczyłam matkę Sebastianka. Ona szła z młodszą córką i natychmiast podbiegła do synka, po tym co się stało. Jednak już mu nie mogła pomóc. To takie straszne - wspomina jedna z mieszkanek Gniewczyny

Zabił Sebastianka bo bawił się telefonem

i

Autor: Beata Olejarka Proces toczy się w Sądzie Rejonowym w Przeworsku

Dawid K. przyznał się, że w czasie wypadku trzymał w rękach telefon i go używał. Chciał poddać się karze, bez procesu w sądzie, jednak zdaniem prokuratora jego propozycja kary była za niska i sprawa trafiła na wokandę.

Zabił Sebastianka bo bawił się telefonem

i

Autor: Beata Olejarka Sebastianek zginął zaledwie kilka dni przed swoimi urodzinami

Sąsiedzi rodziców Sebastianka mówili, że kierowca zwlekał z przeprosinami kilka miesięcy. Miał to uczynić dopiero po tym, jak otrzymał akt oskarżenia. Jednak sami rodzice nie chcą się wypowiadać. Na pierwszą rozprawę matka przyniosła zdjęcie Sebastianka i postawiła je przed sobą. Jakby chciała powiedzieć, że ten chłopczyk mógłby żyć i być teraz z nią.

Zabił Sebastianka bo bawił się telefonem

i

Autor: Beata Olejarka Dawid K.w dniu tragedii miał zledwie 22 lata

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki