Na szczęście ludzie nie pozostali obojętni na krzywdę zwierząt i zaalarmowali organizacje zajmujące się ich prawami. Gdy wolontariusze przyjechali na miejsce, okazało się, że zdążyli w ostatniej chwili. Psie siostry były prawie zagłodzone na śmierć! - Nie jadły od dwóch tygodni - opowiada lek.
Radosław Fedaczyński, weterynarz z Lecznicy Ada. Suki bały się ludzi, nie potrafiły nawet wychodzić na spacer. Ale odkąd trafiły do Lecznicy Ada w Przemyślu, wiele się zmieniło. Siostry zaczynają merdać ogonami na widok ludzi. Już wiedzą, że nie wszyscy są źli. Teraz szukają domu i nowego, troskliwego właściciela. Zainteresowani mogą dzwonić - nr tel. 16 678-71-68.