Choć miejsc w autokarze ruszającym w stukilometrowy kurs z Białegostoku do Suwałk było jedynie pięćdziesiąt, 50-letni szofer zdołał upchnąć w pojeździe dodatkowych dwunastu pasażerów. Jechali ściśnięci w przejściu pomiędzy rzędami siedzeń. Gdyby cokolwiek stało się na drodze, pozbawieni ochrony ludzie raniliby lub pozabijali siebie i innych. Na szczęście na rogatkach miasta przepełniony autokar dostrzegli policjanci. Nadliczbowi podróżni musieli wysiąść, a kierowca trafi przed sąd.
Podlaskie: Kierowca autobusu z Białegostoku do Suwałk wiózł ludzi jak śledzie w beczce
2014-05-05
4:00
Nie wszyscy pasażerowie zmieścili się do autobusu, który ruszył z Białegostoku do Suwałk. Kierowcy jednak to nie przeszkadzało. Zdecydował się upchnąć podróżnych jak śledzie w beczce!