Obaj nie są spokrewnieni ze Zbigniewem Ziobrą (41 l.). - Ale magia nazwiska na pewno pomogła - nie owija w bawełnę i szczerze przyznaje Jan Ziobro (22 l.) z Zakrzowca (Małopolska). Będzie on najmłodszym posłem nowej kadencji. Mimo że startował z listy PiS dopiero z 17. miejsca, zdobył mandat poselski, bo zagłosowało na niego aż 9347 osób. Jan Ziobro w strukturach PiS działa od ponad dwóch lat. Teraz jest przewodniczącym Forum Młodych PiS powiatu wielickiego. Pracuje w jednym z banków. Studiuje na IV roku finansów i rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie.
Do Sejmu dostał się także inny Ziobro - Kazimierz, były wicemarszałek województwa podkarpackiego. Startował dopiero z 7. miejsca krośnieńskiej listy PiS i zdobył 8234 głosy. Jak na kolejnych Ziobrów w Sejmie zareagował ten najsłynniejszy, oryginalny?
- Jak w piosence: będą cztery Ziobra, Polska będzie dobra. Brakuje więc jeszcze jednego - żartuje Zbigniew Ziobro. - A tak na serio, to wiem, że Kazimierz Ziobro ma bogatą kartę opozycyjną. Słyszałem o nim wiele dobrego. A Jan Ziobro? Wierzę, że będzie bardzo pracowitym posłem. I tego mu życzę - dodaje były minister sprawiedliwości.