To najlepszy snajper na Śląsku. Grzegorz Podstawek (29 l.) napastnik Polonii Bytom na koncie ma pięć goli i zamierza skutecznie gonić Pawła Brożka - lidera klasyfikacji najskuteczniejszych naszej ekstraklasy. Na razie ma trzy trafienia mniej niż król strzelców poprzedniego sezonu.
- Każdy marzy, żeby być tym najlepszym. Pawła dopaść to spore wyzwanie - mówi spokojnie Podstawek. - Jednak w tej chwili najważniejsze jest to, żeby Polonia wygrywała. A że przy okazji ja strzelam - to radość znacznie większa. Cieszę się, że ta skuteczność w końcu przyszła. Bo były mecze, że człowiek mógł się załamać.
Chociażby spotkanie z Wisłą w Krakowie. Grzesiek przegrał pojedynek z bramkarzem "Białej Gwiazdy" Mariuszem Pawełkiem.
- Wychodziłem z nim sam na sam i strzeliłem wprost w niego, ale nawet nie chcę tego wspominać - uśmiecha się. - Było to przy stanie 0:0 i gdybym to wykorzystał, mecz mógł się inaczej potoczyć. A tak przegraliśmy 0:1. W spotkaniu ze Śląskiem (1:1) także mogłem coś strzelić...
W ostatnim meczu z Arką Podstawek strzelił dwie bramki. Liczy, że w najbliższym spotkaniu z Piastem Gliwice (piątek, Wodzisław g. 17.30) będzie równie skuteczny. - Żeby tę passę przedłużyć - marzy. - Fajnie by było zbliżyć się do Brożka i skasować trzy punkty. Piast to ciężki rywal, ale w Gdyni z Arką też nie było łatwo.