Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna", najprawdopodobniej już od 1 stycznia 2013 zostaną uwolnione ceny energii elektrycznej. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść tuż po wakacjach. Dla milionów Polaków będzie to jednak oznaczać ogromną drożyznę wkraczającą do mieszkań i domów. Bowiem do tej pory sprzedawcy energii musieli z URE konsultować ceny taryfy G, czyli energii elektrycznej dostarczanej do gospodarstw domowych. Natomiast zmiany sprawią, że energia będzie mogła być sprzedawana po dowolnej cenie. I dostawcy nie będą musieli pytać o każdą podwyżkę.
O ile możemy zapłacić więcej? Kiedy w 2007 roku uwolniono ceny energii dla przemysłu, dostarczany prąd zdrożał o prawie 40 proc. Podobnie może stać się i teraz. W nieoficjalnych rozmowach pracownicy czterech narodowych koncernów energetycznych przyznali "DGP, że na ustalanej przez państwo taryfie łącznie tracą około 500 mln zł rocznie. Tak więc podwyż- ka jest niemal przesądzona. A jeśli czarny scenariusz się sprawdzi, przeciętna polska rodzina za elektryczność może zapłacić nawet o około 300 zł więcej rocznie! - To skandal! W głowie się nie mieści. Ciągle podwyżki i podwyżki.
Ludzie nie mają pieniędzy na podstawowe produkty żywnościowe, na leki czasami brakuje, a nawet na chleb. Tak wysoki wzrost ceny elektryczności po prostu nas wykończy. Bo z czego senior ma to zapłacić? - martwi się Krystyna Leiner (74 l.), emerytka z Wrocławia.
Wielkość gosp. domowego |
Koszty rocznego
zużycia prądu
obecnie*
Koszty rocznegozużycia |
Koszty po podwyżce | |||
1-osobowe | 1045 zł | 1235 zł | |||
2-osobowe | 1750 zł | 2015 zł | |||
3-osobowe | 1925 zł | 2275 zł | |||
4-osobowe | 2475 zł | 2925 zł | |||
5-osobowe | 3135 zł | 3705 zł |