Radość jednak przedwczesna. Minister finansów Jacek Rostowski (59 l.) nie chce się bowiem zgodzić na podniesienie progu uprawniającego do zasiłków.
W praktyce oznacza to, że mało kto będzie uprawniony do tego świadczenia. "Rzeczpospolita" podaje, że w ciągu ostatnich ośmiu lat liczba dzieci uprawnionych do pobierania zasiłku skurczyła się z 5,5 mln osób w 2004 roku do 2,8 mln w 2011 roku.
- Podwyżka progu dochodowego jest konieczna. Co prawda wzrost ten nie będzie zbyt duży, ale na pewno dzięki podwyższeniu tego kryterium kilka rodzin dostanie zasiłki - mówi "Rz" Edyta Zaleszczak-Dyks z MOPS-u w Gdańsku.