Co jest tą bolesną prawdą? Fakt, że wszyscy - zarówno kobiety, jak i mężczyźni - będą harować do 67. roku życia! I to bez żadnych ulg czy dodatkowych przywilejów, na których mogłyby skorzystać np. kobiety.
Jak zapowiedział szef rządu, projekt takiej ustawy w ciągu najbliższego miesiąca ma trafić do Sejmu. Jak tłumaczył, wprowadzenie takich rozwiązań jest konieczne ze względu na zmniejszającą się z roku na rok liczbę osób aktywnych zawodowo.
A jedyną alternatywą dla podnoszenia i zrównywania wieku emerytalnego byłoby podniesienie podatku VAT o 8 punktów, podwyższenie do 30 proc. składki emerytalnej lub obniżenie emerytur o połowę.