Pojechała z rodzicami do Rzymu, żeby podziękować Ojcu Świętemu za swoje życie.
- Wiele łez dziś popłynęło - mówi Joanna Wrona, wracając z uroczystości beatyfikacyjnych Jana Pawła II. - Byliśmy bardzo wzruszeni. Najpiękniejszy był moment ogłoszenia beatyfikacji Ojca Świętego, w którym spojrzałam na siedzącą obok mnie Glorię, zdrową, uśmiechającą się do mnie - dodaje.
Przeczytaj koniecznie: Beatyfikacja Jana Pawła II. Zapis relacji NA ŻYWO w internecie
Gloria ma dopiero 5 lat, ale rozumie, po co pojechała z rodzicami na daleką wycieczkę do Watykanu. Razem dziękowali tam za jej życie, bo są przekonani, że to wstawiennictwo Jana Pawła II i modlitwy do Niego ją ocaliły. Gloria urodziła się w szóstym miesiącu ciąży, nie miała wielu organów wewnętrznych. Do Watykanu trafiły dokumenty z historią uzdrowienia i leżą zalakowane w archiwach. Rodzina Wronów dostała zaproszenie do specjalnej loży VIP-owskiej, ale wolała być razem z innymi pielgrzymami. Ze swojego miejsca patrzyli na odsłonięcie obrazu błogosławionego Papieża.
Dziś Gloria jest radosna i pełna sił, a dla jej rodziców Papież już teraz jest świętym.