Tego roku lato wyjątkowo nas rozpieszcza. Woda w Bałtyku, ku radości wczasowiczów, bije rekordy ciepła i Polacy nie muszą wyjeżdżać za granicę, żeby cieszyć się kąpielami w ciepłym morzu. Mazurskie jeziora też dawno nie były tak nagrzane.
Gorąco tego lata było w całej Europie. W Anglii okres maj - lipiec należał do najgorętszych w historii pomiarów. Słupki rtęci w zimnej zazwyczaj Skandynawii wędrowały ponad 30 stopni w górę. Nie gorzej zapowiada się druga połowa roku, w dużej części Europy dalej będą utrzymywały się temperatury powyżej średniej. Lato nie opuści nas aż do listopada.
W kolejnych miesiącach w Polsce możemy nadal spodziewać się dalszego ciągu przyjemnego ciepełka. Wysokie temperatury pozostaną z nami nie tylko do końca kalendarzowego lata, ale też przez dużą część jesieni – zapowiada gazeta.pl na podstawie modelu pogody opisywanego przez serwis accuweather.com.
Fala ciepła spłynie na zachód kontynentu i na Wyspy Brytyjskie, a Skandynawii grozi nawet ryzyko upałów. Temperatury dużo wyższe od średnich utrzymają się jeszcze dłużej w Europie środkowej i wschodniej, w tym w Polsce.
- Zwykle obserwujemy ochłodzenie w okolicach października. Teraz będzie się zdawało, jakby lato nie chciało w tym roku odpuścić - mówił meteorolog AccuWeather Alan Reppert.