Nina, bo tak ma na imię to zjawisko, jest z zawodu projektantką strojów, toteż na tropikalne upały przygotowała sobie gustowny kostium zwieńczony słomkowym kapeluszem. - Tak jest dużo przyjemniej - mówi z uśmiechem. Kocha słońce, więc afrykańskie upały nie robią na niej wielkiego wrażenia. Martwi się raczej tym, że ta pogoda nie potrwa długo.
- Sobota i niedziela to ostatnie dni takiego żaru - potwierdza Waldemar Skałba z biura meteorologicznego Cumulus. - Będzie naprawdę ostro, bo tu i ówdzie termometry pokażą w cieniu nawet 36 stopni Celsjusza. Potem żar zelżeje - dodaje synoptyk.
Ochłodzenie przyjdzie w nocy z niedzieli na poniedzioałek, a początek tygodnia ma być wręcz lodowaty, przynajmniej w porównaniu z ostatnimi dniami. Czekają nas chmury, spoza których będzie delikatnie przezierało słońce, a na termometrach zobaczymy temperaturę w przedziale 20-24 stopnie. Oczywiście najchłodniej będzie nad morzem, bo zaledwie 18-19 st. Celsjusza. A to wszystko przez polarnomorskie powietrze, które nadciąga nad Polskę znad Morza Północnego. - Cóż poradzić, trzeba korzystać ze słońca, ile się da - mówi Nina.
Zobacz: Nastolatkowie ZEPCHNĘLI kolegę z balkonu. Chłopiec wył z bólu [WIDEO]
Przeczytaj też: Mielec: W biały dzień ZASZLACHTOWAŁ kobietę i uciekł. Został zatrzymany [NOWE FAKTY]
Polecamy: Perseidy 2017 w Warszawie. Gdzie oglądać Perseidy w Warszawie? Noc Spadających Gwiazd 2017