Krótki rękawek, krótkie spodenki... Jeżeli podejść do sprawy naukowo, w niektórych rejonach Polski zachodniej, południowej i centralnej mamy od dwóch dni.. lato! Jak informuje portal twojapogoda.pl, o termicznym lecie mówimy, gdy średnia dobowa temperatura przekroczy 15 st. Celsjusza. A tak właśnie było. W niektórych miejscach o północy z piątku na sobotę odnotowano 16 stopni! Taka temperatura zazwyczaj notowana jest na przełomie maja i czerwca. Czyli lato przyszło ponad dwa miesiące wcześniej niż zwykle.
Według tego samego portalu, najwyższą temperaturą odnotowaną w piątek były 23 stopnie w cieniu. Tak ciepło było m.in. we Wrocławiu, w Tarnowie i Lesznie. Choć nie padł krajowy rekord marca (więcej, bo 25,6 stopnia odnotowano 21 marca 1974 roku), to w wielu miejscowościach temperatura pobiła rekordy! Miasta, gdzie odnotowano najwyższe temperatury w historii pomiarów to: Toruń - 22,1 C (poprzedni rekord 21,5 C z 19 marca 1990), Poznań - 21,8 C (poprzedni rekord 21,5 C z 31 marca 1994), Olsztyn - 20,9 C (poprzedni - 20,7 C 19 marca 1990) i Białystok - 20,3 (poprzednio 20,0 31 marca 1990).
Ale lato nie potrwa długo, przynajmniej na razie. Już w niedzielę Polska podzieli się na dwie strefy - chłodniejszy i deszczowy zachód, oraz cieplejszy wschód, z większymi przejaśnieniami. Według TVN Meteo temperatura maksymalna wyniesie od 10 stopni w okolicach Szczecina do 18 w okolicach Rzeszowa. Poniedziałek również deszczowy i chłodniejszy.