Grzegorz Komendarek zginął tragicznie w wypadku samochodowym razem z Hanną Szymanderską. Wypadek zdarzył się na krajowej „siódemce" w okolicach Skarżyska-Kamiennej. Późnym wieczorem Grzegorz Komendarek i Hanna Szymanderska wracali z V Festiwalu Rosołu w małopolskim Łapanowie. Nagle kierowca auta, którym podróżowali, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożną barierę energochłonną. Aktor i pisarka zginęli na miejscu.
Na pogrzeb Grzegorza Komendarka, który odbył się w piątek, koledzy kucharze przyszli w białych służbowych uniformach.
Przypomnijmy, że Grzegorz Komendarek nie miał żadnej rodziny. W związku z tym pojawił się problem dotyczący pochówku aktora i kucharza. Bliska znajoma aktora wzięła sprawy w swoje ręce i na Facebooku i założyła specjalne konto, na które zbierane były pieniądze na pogrzeb aktora. Małgorzata Raszek Zaliwska opublikowała przejmujący apel z prośbą o finansowe wsparcie. Na szczęście ludzie dobrej woli zareagowali na apel i udało się zebrać potrzebną sumę na pogrzeb.
Zobacz też: Grzegorz Komendarek NIE ŻYJE. Kim był i co osiągnął
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail