Ksiądz Jan Kaczkowski z chorobami zmagał się od urodzenia. Od urodzenia cierpiał na lewostronny niedowład i dużą wadę wzroku. Całą swoją kapłańską posługę ksiądz poświęcił osobom chorym - w 2004 roku założył Puckie Hospicjum Domowe, zaś od 2009 roku był dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. O swoich doświadczeniach i trudzie związanym z walką z chorobą, ksiądz Kaczkowski pisał w książkach "Szału nie ma, jest rak" , "Życie na pełnej peteradzie" i "Grunt pod nogami". - Glejaka wykryto u mnie 1 czerwca 2012 roku, dano mi najpierw sześć miesięcy życia, potem czternaście. Nie chcę być jak brazylijski wyciskacz łez... Może powiem tylko, że gdy się o tym dowiedziałem, byłem wściekły - mówił o swojej chorobie ksiądz Jan Kaczkowski.
Zobacz: Ksiądz Jan Kaczkowski zmarł po długiej chorobie. Kim był i co osiągnął?
Pogrzeb księdza Jana Kaczkowskiego odbędzie się w piątek, 1 kwietnia. Msza zostanie odprawiona w kościele św. Jerzego w Sopocie. Ostatnią wolą duchownego był apel do uczestników pogrzebu o nie kupowanie kwiatów i wiązanek. Ksiądz Jan Kaczkowski zaapelował by pieniądze przekazać na cele puckiego hospicjum.
16.15 Jerzy Owsiak ciepło żegna księdza Kaczkowskiego.
15.40 Ksiądz Jan Kaczkowski został pochowany na cmentarzu komunalnym w Sopocie. Żegnali się z nim najbliżsi: rodzina, przyjaciele, współpracownicy, ale również setki zwykłych mieszkańców Pomorza
14.30 Kondukt pogrzebowy jest już na cmentarzu w Sopocie. To właśnie tam zostanie złożona trumna z ciałem księdza Jana Kaczkowskiego.
14.15 W czasie kazania biskup Wiesław Szlachetka odczytał słowa Jana Kaczkowskiego. - Jestem zwykłym księdzem, nie budujcie mi pomników, tylko pamiętajcie o mnie w modlitwie. Wszystkich, których moim słowem kiedykolwiek uraziłem, przepraszam.
13.50 Podczas uroczystej mszy pogrzebowej, trumna z ciałem księdza Kaczkowskiego była otwarta.
12.45 Mszy świętej przewodniczy biskup pomocniczy gdańskiej diecezji, Wiesław Szlachetka. Zarówno w kościele, jak na placu przed świątynią, jest bardzo wiele osób, które żegnają księdza Jana Kaczkowskiego.
12.00 O godzinie 12 rozpoczęła się msza pogrzebowa w intencji księdza Kaczkowskiego. Uroczystość pogrzebowa odbywa się w kościele p.w. św. Jerzego w Sopocie.
11.45 Wzruszające słowa naszych Czytelników do tekstu o księdzu Kaczkowskim...
11.30 Księdza Kaczkowskiego wspomina także jego przełożony z parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Pucku. - Podziwiałem jego determinację. Mimo wady wzroku i innych problemów fizycznych zdecydował się podjąć studia doktoranckie. Regularnie dojeżdżał do Warszawy. Pamiętam, że ogromnie dużo czasu poświęcał na lekturę. Miał rozległą wiedzę. Później zaczął wykładać i publikować. Przy tym wszystkim pozostał sobą, nigdy się nie wywyższał - powiedział w wywiadzie dla Gościa Niedzielnego ks. prof. Jan Perszon.
11.00 - Ale może Pan Bóg chce mi pokazać, że to wszystko jest nieważne? Może chce mi pokazać, że to, czym mógłbym się szczycić, to, na co pracowałem przez długie lata, że to są śmieci? A coś, co uważałem za straszną porażkę – chorobę, powinienem uznać za sukces? Może to coś najważniejszego, co miało mi się w życiu przydarzyć? Bo otworzyło mnie na rzeczywistości, których będąc w innej sytuacji, nigdy bym nie dostrzegł? Wiecie, jak mi to trudno powiedzieć? Wciąż we mnie walczą różne siły… - pisał o swoich zmaganiach z chorobą ksiądz Kaczkowski.
9.45 Zakończyły się uroczystości w kościele Pucku. Teraz trumna z ciałem księdza Kaczkowskiego zostanie przewieziona do kościoła w Sopocie. Tam o godzinie 12 rozpocznie się msza, którą odprawi biskup. W związku z pogrzebem, policja wprowadzi zmianę organizacji ruchu. - Dla osób chcących uczestniczyć w uroczystościach pogrzebowych sugerujemy dojazd do cmentarza od strony ul. 23. Marca i Kraszewskiego - powiedziała Karina Kamińska z sopockiej policji.
Czytaj: Ostatnia wola księdza Kaczkowskiego: Pochowajcie mnie w sutannie...
8.55 Mszę świętą odprawia ksiądz Jerzy Kucna. Zgodnie z ostatnią wolą zmarłego, podczas uroczystości zbierane są pieniądze na rzecz puckiego hospicjum.
8.30 Rozpoczęła się msza w puckim kościele p.w. Ap. Piotra i Pawła w intencji księdza Jana Kaczkowskiego. W uroczystości bierze udział najbliższa rodzina kapłana, przyjaciele oraz przedstawiciele władz miasta.