Małgorzatę Braunek opłakiwała cała Polska. 23 czerwca aktorka odeszła po przegranej walce z nowotworem. Rodzina najpierw skupiła się na pożegnaniu Małgosi zgodnie z tradycją buddyjską. Gdy ciało aktorki uległo kremacji, mąż Andrzej Krajewski (65 l.), razem z dziećmi Oriną (27 l.) i Xawerym (43 l.) odprawili obrzędy nad Wisłą, a później w świątyni buddyjskiej znajdującej się w ich domu.
Zobacz też: Mistrz buddyzmu wspomina Małgorzatę Braunek: Umierała, ale była szczęśliwa
Dopiero po tygodniu od śmierci mąż załatwił formalności na cmentarzu augsbursko-ewangelickim. To tam właśnie została pochowana Braunek. Jej prochy spoczęły w grobie matki, z którą była bardzo związana. Mimo iż uroczystość była skromna i rodzinna, nie zabrakło kwiatów i wieńców. Między innymi od prezydenta Bronisława Komorowskiego (62 l.) i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Fani również będą mieli okazję pożegnać ich ukochaną aktorkę na nabożeństwie w niedzielę, o godzinie 19.00, w kościele ewangelicko-augsburskim Świętej Trójcy w Warszawie.
Czytaj również: Rodzina Małgorzaty Braunek pożegnała ją nad Wisłą [ZDJĘCIA]
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail