Pogrzeb będzie miał charakter świecki, bez księdza - tak sobie życzyła poetka.
- Ceremonię pogrzebową poprowadzi aktor Andrzej Seweryn (66 l.) - ujawnia "Super Expressowi" Michał Rusinek (40 l.), sekretarz i wielki przyjaciel poetki.
Pogrzeb będzie skromny... Na tyle skromny, że tych, którzy zechcą przyjść, prosi się o niekupowanie i nieskładanie kwiatów. Zamiast tego pieniądze można przeznaczyć na jedno z hospicjów.
- Ona by sobie tego życzyła - mówią ci, którzy znali Szymborską.
Ale jak tu mówić o skromnym pogrzebie, skoro przybędzie na niego wielu słynnych poetów, pisarzy, artystów. W ostatniej drodze noblistki zamierzają uczestniczyć nawet prezydent Bronisław Komorowski (60 l.), premier Donald Tusk (55 l.), minister kultury Bogdan Zdrojewski (55 l.) i prezydent Krakowa Jacek Majchrowski (65 l.).
Mają być też słynni poeci - Julia Hartwig (91 l.), Ewa Lipska (67 l.), Adam Zagajewski (67 l.). Oraz tłumacze twórczości Szymborskiej: ze Szwecji Anders Bodegard (68 l.) i z Litwy Tomas Venclova (75 l.). O pogrzebie zostali poinformowani także Umberto Eco (80 l.), Woody Allen (77 l.) oraz noblista Seamus Heaney (73 l.).
Pogrzeb rozpocznie się jutro o godz. 12. Urna z prochami poetki zostanie odprowadzona z domu pożegnań do rodzinnego grobu.
Wisława Szymborska walczyła z rakiem płuc, miała też tętniaka mózgu. W listopadzie przeszła operację. Nawet leżąc w szpitalu, cierpiąc, nie traciła humoru, żartowała... Na chwilę jej stan zdrowia poprawił się, ale miała osłabiony organizm i dopadło ją zapalenie płuc.
Szymborska zmarła 1 lutego w swoim domu w Krakowie. Odeszła spokojnie, pogodzona ze światem, we śnie. Miała 89 lat.
Była jedną z najbardziej znanych polskich poetek, jedną z najbardziej cenionych na świecie. Eseistka, krytyk literacki, filozof... W 1996 roku otrzymała najważniejsze literackie wyróżnienie - Nagrodę Nobla. W zeszłym roku została odznaczona najwyższym odznaczeniem państwowym RP - Orderem Orła Białego.