We wtorek w kościele w Łasku odprawiono mszę św. za duszę zmarłej tragicznie w wypadku Zuzanny Kolskiej. Na liturgii nie było zrozpaczonej matki dziewczyny. Grażyna Błęcka-Kolska nadal leży w szpitalu. W środę o godz. 13. trumna z ciałem córki aktorki zostanie wyprowadzona z Kaplicy Cmentarnej w Łasku.
Jak podaje Fakt, Grażyna Błęcka-Kolska ma problemy z przypomnieniem sobie chwil poprzedzający wypadek samochodowy, w którym zginęła jej córka. Dlatego policja poszukuje świadków tragicznego wypadku. Prosi o pomoc wszystkich, którzy mają jakiekolwiek informacje, które mogą przyczynić się do wyjaśnienia tragedii.
- Zabezpieczamy materiał dowodowy. Czekamy także na opinie biegłych, m.in. dotyczące stanu technicznego samochodu - mówi Karolina Stocka-Mycek, zastępca prokuratora rejonowego dla wrocławskiego Psiego Pola.
W czwartek po południu we Wrocławiu auto Grażyny Błęckiej-Kolskiej z niewyjaśnionych dotąd przyczyna nagle zjechało z drogi i uderzyło w latarnię. Jej córka, Zuzanna Kolska odniosła poważne obrażenia i została przetransportowana śmigłowcem do szpitala we Wrocławiu. Mimo natychmiastowej operacji, nie udało się jej uratować. 23-latka zmarła na stole operacyjnym.
Zobacz też: Zuzanna Kolska - kim była córka Grażyny Błęckiej-Kolskiej?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail