Pokazał Sikorskiemu

2010-02-16 1:40

Nie ma to jak nasz prezydent! To człowiek kulturalny, szanujący innych i niezawistny. Jak tylko usłyszał, że minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski chce kandydować właśnie na prezydenta w najbliższych wyborach, natychmiast wczoraj zaprosił go do siebie.

Ot, po to, by cuda Pałacu Namiestnikowskiego mu pokazać. Te klamki wysokie, te żyrandole błyszczące. Po to, by Sikorski już dziś wiedział, jaki luksus go czeka w przyszłości. I to mi się u Lecha Kaczyńskiego podoba. Że taki życzliwy jest - podkreślał najlepsze cechy naszej głowy państwa szwagier.

Oczywiście prezydent chciał przy okazji tej wizyty towarzyskiej zadać ministrowi zapewne kilka pytań o jego politykę. Bo to właśnie na Białorusi naszych rodaków gnoją. A przecież Sikorski dopiero co spotkał się ze swoim białoruskim odpowiednikiem Martynowem Siergiejem i mocno mu pogroził w tej sprawie. I ten z tego strachu 40 rodaków naszych wczoraj aresztował. Więc Lech Kaczyński zapewne w trakcie pokazywania pałacu podpowiedział Sikorskiemu, jak rozmawiać z Białorusinami, o ile pan Radek - w czasie gdy kandyduje - znajdzie na to czas.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki