Ot, po to, by cuda Pałacu Namiestnikowskiego mu pokazać. Te klamki wysokie, te żyrandole błyszczące. Po to, by Sikorski już dziś wiedział, jaki luksus go czeka w przyszłości. I to mi się u Lecha Kaczyńskiego podoba. Że taki życzliwy jest - podkreślał najlepsze cechy naszej głowy państwa szwagier.
Oczywiście prezydent chciał przy okazji tej wizyty towarzyskiej zadać ministrowi zapewne kilka pytań o jego politykę. Bo to właśnie na Białorusi naszych rodaków gnoją. A przecież Sikorski dopiero co spotkał się ze swoim białoruskim odpowiednikiem Martynowem Siergiejem i mocno mu pogroził w tej sprawie. I ten z tego strachu 40 rodaków naszych wczoraj aresztował. Więc Lech Kaczyński zapewne w trakcie pokazywania pałacu podpowiedział Sikorskiemu, jak rozmawiać z Białorusinami, o ile pan Radek - w czasie gdy kandyduje - znajdzie na to czas.