Małymi krokami musimy równać do najlepszych. Wybitni ekonomiści, którzy popierają naszą akcję, nie mają złudzeń: Polskę stać na wyżse pensje.
- Minimalna płaca powinna wynosić 1500 zł brutto - twierdzi prof. Mieczysław Kabaj (75 l.), specjalista od rynku pracy.
Szalejąca drożyzna sprawia, że z dnia na dzień w portfelach polskich rodzin zostaje mniej pieniędzy. Ceny rosną w oczach, za to płace stoją w miejscu. Jak tak można żyć?
- Kiedy formułowano zasady współczesnej ekonomii, Adam Smith pisał, że najgorzej zarabiający robotnik musi ze swojej pensji utrzymać cztery osoby - siebie, żonę i dwoje dzieci - opowiada profesor Mieczysław Kabaj (75 l.) z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. Jak tymczasem utrzymać rodzinę za niecałe 900 zł?
Według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego, poniżej 1850 zł brutto zarabia prawie 40 proc. z 15 mln pracujących Polaków. Do dziś ta tendencja nie uległa wielkiej zmianie. Wielu z nich dostaje mniej nieco ponad 800 zł na rękę. I choć od stycznia minimalna płaca zwiększy się o 100 zł, to będzie zaledwie kropla w morzu potrzeb Polaków. - Dostaję na rękę niecałe 1000 zł. Już dziś ledwo wiążę koniec z końcem. Jeśli państwo coś z tym nie zrobi, w przyszłym roku pomrzemy z głodu - załamuje ręce Maciej Talacha (52 l.), sprzedawca w sklepie spożywczym. Ekonomiści nie mają wątpliwości: rząd musi rozważyć znaczną podwyżkę płacy minimalnej. - To rozwiązanie korzystne dla wszystkich. Wzrost płacy minimalnej przełoży się na wzrost zarobków w całym kraju. Ożywi to gospodarkę i zwiększy popyt - twierdzi prof. Andrzej Barczak (69 l.). Lepsze płace Polaków są w rękach Komisji Trójstronnej i rządu, który ustala poziom płacy minimalnej.
Prof. Mieczysław Kabaj (75 l.): Polskę stać na wyższe pensje minimum 1500 złotych
- Panie profesorze, czy obecny poziom płacy minimalnej pozwala Polakom na godne życie?
- Płaca minimalna z ledwością wystarcza na utrzymanie jednej osoby. Obawiam się jednak, że przy rosnących kosztach życia już niedługo może nie wystarczyć.
- Czy Polskę stać na podwyższenie płacy minimalnej?
- Zdecydowanie tak. Płaca minimalna w Polsce powinna wynosić 1500 zł. Musimy do tego dążyć.
Jej zwiększanie powinno wynikać ze wzrostu gospodarczego. Warto pamiętać, że podniesienie płacy minimalnej będzie doskonałym lekarstwem na malejący popyt. W tej chwili osoby, które otrzymują najniższe wynagrodzenie, wszystkie pieniądze przeznaczają na utrzymanie. Nie tworzą depozytów, konsumpcję ograniczają do minimum, nie kupują nowych produktów. Jeśli chcemy, aby gospodarka się rozwijała, a tempo jej wzrostu było wyższe, musimy podnosić płacę minimalną.
- Biorąc pod uwagę wysokość naszych pensji, nadal jesteśmy ubogim krewnym UE?
- Według ustaleń Światowej Organizacji Pracy, płaca minimalna nie powinna być niższa niż 50 proc. średniej płacy w danym kraju. Rada Europy rekomenduje nawet 68 proc.! W krajach rozwiniętych, do grona których aspirujemy, przekracza 1 tys. euro, czyli 3800 zł.
Maciej Talacha (52 l.) sprzedawca 980 zł
- Choć ciężko pracuję, zarabiam śmieszne pieniądze. Nie da się za nie przeżyć. Płace minimalne powinny być podniesione, bo inaczej ludzie będą umierać z głodu. Popieram akcję "Super Expressu".
Andrzej Kozera (62 l.) portier 900 zł
- Pracuję w dużym biurowcu, często na nocne zmiany. Dostaję zale- dwie 900 złotych miesięcznie. Chciałbym, żeby pracodawcy lepiej dbali o swoich pracowników.
Jerzy Micyk (52 l.), kioskarz 1600 zł
- Ceny w sklepach ciągle rosną, a nasze wypłaty wciąż te same. Nie może być tak, że tyramy od rana do wieczora, a potem ledwo wiążemy koniec z końcem. Dobrze, że ktoś w końcu zainteresował się tą sprawą.