Werdykt już zapadł! Polacy absolutnie nie chcą, aby Kazimierz Marcinkiewicz, który po 28 latach małżeństwa porzucił żonę i czwórkę dzieci dla młodziutkiej kochanki, wrócił do polityki. Takie są wyniki SMS-owej sondy przeprowadzonej w trakcie najpopularniejszego programu publicystycznego "Tomasz Lis na żywo" w TVP 2, który oglądało aż 3 mln widzów!
Wybitny redaktor Tomasz Lis (43 l.) wziął na tapetę najgorętszy temat ostatnich dni i zaprosił Marcinkiewicza (łączył się z nim na żywo z Londynu), by porozmawiać m.in. o jego rozwodzie. A to właśnie "Super Express" jako pierwszy opublikował historię rozpadu małżeństwa byłego premiera i pokazał zdjęcia ze wspólnego pobytu polityka z kochanką w Warszawie. W programie nie mogło więc zabraknąć odniesień do naszych publikacji. Jeden z najlepszych polskich dziennikarzy Tomasz Lis przygwoździł byłego premiera ostrymi i wyjątkowo trafnymi pytaniami. Drążył m.in. kwestię, w jaki sposób zdjęcie młodziutkiej kochanki trafiło do "Super Expressu". Marcinkiewicz odparł zgodnie z prawdą, że to on sam wysłał fotkę kochanki do redakcji. Nazwał też "Super Express" buldożerem. Kiedy redaktor Lis zarzucił mu hipokryzję i przypomniał, jak były premier chwalił się kiedyś swoją rodziną i budował na niej swój polityczny kapitał, ten wił się jak piskorz. "Nie był pan politykiem pierwszej lepszej partii, tylko działał w partiach, które na sztandarach miały wartości rodzinne, konserwatyzm, tradycję" - grzmiał Lis. Marcinkiewicz coś tam próbował tłumaczyć, ale jak widać z SMS-owej sondy, Polacy mu nie uwierzyli.
Sonda podczas programu "Tomasz Lis na żywo" w TVP 2: Czy Marcinkiewicz powinien wrócić do polityki?
86 % - nie
14 % - tak