Koszty pozyskiwania danych i wykazów rozmów przez służby specjalne ponoszą operatorzy telekomunikacyjni, zgodnie z prawem zobowiązani do dostarczania takich informacje za darmo. Ale - jak podkreśla gazeta - w praktyce kosztami obciążeni są abonenci, ponieważ firmy telekomunikacyjne zrzucają te koszty na nich.
Jest jednak nadzieja na zmiany w tej sferze. Firmy telekomunikacyjne chcą wprowadzić opłaty za billingi dla państwowych służb. Wojciech Dziamdziora z PKPP Lewiatan wskazuje, że w Finlandii taka opłata wynosi 245 euro. - U nas powinna być ona mniejsza, niemniej obrazuje to skalę kosztów, jakie ponoszą firmy - ocenia Dziamdziora. Na posiedzeniu sejmowej komisji ds. infrastruktury zaznaczył on, że taka opłata miałaby również pełnić rolę "hamulca", czyli zmniejszyć rosnące w tempie 30-40 proc. rocznie zapotrzebowanie służb na billingi.