Rolnicy chcą zablokować Warszawę
Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych jest otwarte na dialog. Na podjęcie rozmów dało Ewie Kopacz sześć dni. Jeśli premier nie spotka się z rolnikami, zorganizują oni "marsz gwiaździsty" na Warszawę bądź zablokują tory i drogi.
Postulaty rolników
Rolnicy żądają natychmiastowej wypłaty rekompensat dla tych, którzy ponieśli straty spowodowane przez dziki. - Żądamy też rekompensat do produkcji trzody chlewnej - powiedział na niedzielnej konferencji prasowej Sławomir Izdebski, prezes rolniczego OPZZ. Chodzi m.in. o dopłaty do eksportu wieprzowiny i uruchomienia skupu na potrzeby rezerw materiałowych. - Obecnie w polskim rolnictwie nie ma ani jednej gałęzi, która przynosiłaby dochód - dodał Izdebski.
Przewodniczący OPZZ wyjaśnił, że ceny żywca wieprzowego oscylują wokół 3,5 zł za kg, co grozi bankructwem wielu gospodarstwom rolnym. Postulaty rolników mają dziś zostać przekazane do Kancelarii Premiera. Skoro premier znalazła czas dla górników, "musi także znaleźć czas dla rolników, którzy są kołem zamachowym" gospodarki - stwierdził Izdebski.
Ministerstwo rolnictwa otwarte na rozmowy
Rzecznik resortu rolnictwa Witold Katner oznajmił, że "ministerstwo jest otwarte na dialog i rozmowy, na bieżąco monitoruje sytuację dochodową w rolnictwie, ze szczególnym uwzględnieniem rynku wieprzowiny, który został mocno dotknięty rosyjskim embargiem oraz wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń".
Katner przypomniał, że w miniony piątek minister rolnictwa Marek Sawicki spotkał się z hodowcami trzody chlewnej oraz przedstawicielami przemysłu mięsnego. Rzecznik ministerstwa zapowiedział również, że na najbliższej radzie ministrów rolnictwa Unii Europejskiej, Sawicki będzie ponownie apelował o pomoc dla sektora wieprzowiny.
Zobacz: Judyta z Rolnik szuka żony robi karierę w polityce! Nie chciał jej rolnik, wziął prezydent Gdańska
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail