Dorota Dziuban i Przemysław Orcholski od dłuższego czasu przygotowywali się do tego lotu. Mont Blanc jest najwyższym szczytem w Europie - mierzy niemal 5000 metrów. To ekstremalnie niebezpieczne przedsięwzięcie. Na wysokości 5000 metrów panują zmienne warunki pogodowe, wiatr jest porywisty, przez co kontrolowanie lotu jest niesamowicie trudne. Już samo wejście i start brzmi groźnie! Pani Dorota i pan Przemysław najpierw będą musieli samodzielnie wdrapać się na szczyt, co zajmuje średnio około 3 dni. Potem czeka ich start. - Na Blanc’u nie ma bowiem mowy o przerwaniu procedury startu. To postawienie skrzydła i krok w przepaść. Bez szans na skorygowanie krzywo rozpostartego skrzydła, jakiegoś podwinięcia, czy poplątanych linek - mówi SE.pl Przemysław Orcholski.
Przemysław Orcholski ma na swoim koncie zjazd z wierzchołka Mont Blanc na desce, oraz rekordowy czas dotarcia na szczyt Mont Blanc: 4 godziny i 47 minut z leżącej u stóp góry miejscowości Les Houches.
Za naszych śmiałków trzymamy kciuki! Cały projekt będziemy relacjonować na SE.pl