Według danych statystycznych pochodzących z nowego raportu TNS Polska, więcej niż u nas jest pijących w takich państwach jak Holandia (88 proc.), Szwecja (90 proc.), czy Dania (93 proc.). W Polsce odsetek pijących wśród badanych wyniósł 84 proc., czyli niewiele powyżej średniej europejskiej (76 proc.).
Gdzie w Polsce pije się najwięcej?
Średnia ilość spożywanego alkoholu w 2012 roku przypadająca na jednego mieszkańca wynosiła 9,25 l. Spożycie alkoholu powyżej tej średniej odnotowano w województwach znajdujących się w północno- oraz południowo-zachodniej Polsce, a także w województwie małopolskim. Natomiast najniższy odsetek odnotowano w centralnej części kraju.
Czytaj też: Ciocia 4-letniego Daniela: Zabił go alkoholizm ojca!
Kto pije najwięcej?
Najwięcej pijących odnotowano wśród osób z wyższym wykształceniem (90 proc.), o prawie 10 proc. mniej alkoholu spożywają osoby z wykształceniem średnim (84 proc.) i zasadniczym zawodowym (81 proc.). Jeśli chodzi o wiek, im Polak starszy, tym pije mniej. Największe spożycie alkoholu przypadło w grupie wiekowej od 18 do 24 lat (94 proc.), a najmniejsze wśród osób powyżej 60. roku życia (73 proc.).
Gdzie i z kim piją Polacy?
Największy odsetek odnotowano w dużych miastach (powyżej 500 tys. mieszkańców, 86 proc.), natomiast najmniejszy na wsiach (82 proc.). Ulubionym miejscem na picie alkoholu wśród Polaków okazał się dom. Wyniki świadczą o tym, że Polacy lubią wypić sobie „dla relaksu” lub „odstresowania się”, czyni tak 71 proc. mężczyzn i 54 proc. kobiet).
Jeśli chodzi o okazje, to lubimy napić się wśród znajomych lub rodziny (50 proc.), dużo rzadziej sami (22 proc.). Alkohol, co prawda w niedużych ilościach, ale spożywa się między innymi na święta (np. Boże Narodzenie – 6 proc., urodziny – 10 proc., imieniny – 5proc., lub podczas spotkań towarzyskich – 15 proc.
Raport pochodzi z badań, które przeprowadzone zostały przez TNS Polska. Przeprowadzono 3999 wywiadów wśród Polaków w wieku 18 lat i więcej.
Zobacz również: Metabolizmu alkoholu nie da się przyspieszyć. Pomyśl zanim pojedziesz kolejnego dnia po imprezie