Lądowanie łazika Curiosity przebiegło bez żadnych problemów, chociaż powodzeniu misji towarzyszył duży niepokój. Emocje opadły dopiero po tym jak przesłał on pierwsze zdjęcie Marsa.
- Największy strach jest o to, czy o wszystkim pomyśleliśmy, czy te nasze modele, obliczenia są dobrym ustawieniem – powiedział przed lądowaniem sondy na antenie TVN24 Marek Tuszyński, polski inżynier biorący udział w projekcie.
Misja marsjańskiego łazika potrwa 23 miesiące. Będzie on szukać śladów wody i dowodów na istnienie życia na Marsie.
Marsjański łazik CURIOSITY:
Sonda waży blisko tonę, a wielkością i wyglądem przypomina samochód. Naukowcy nazwali łazik Curiosity, co po angielsku oznacza ciekawość. Polacy również przyczynili się do realizacji misji. Niektóre elementy – detektory podczerwieni - zostały wyprodukowane przez polską firmę VIGO System S.A.