Mimo złych perspektyw z początku roku, branża turystyczna zaczęła notować coraz większe obroty, a Polacy coraz chętniej wyjeżdżają za granicę – twierdzi „Dziennik Gazeta Prawna". Przełom nastąpił w tym roku wyjątkowo późno, bo dosłownie na kilka dni przed końcem roku szkolnego.
Dlaczego Polacy postanowili jednak postawić na tropiki, a nie na wycieczkę nad polskie morze? „DGP”, który rozmawiał z właścicielami biur, twierdzi, że powodów jest co najmniej kilka. Z jednej strony ceny wycieczek są już poobniżane w wielu przypadkach do granic opłacalności. Z drugiej strony Polacy zorientowali się, że na większe obniżki już nie mogą liczyć.
Dodatkowym powodem nagłego boomu na zagraniczne wojaże jest niestabilna złotówka. Ludzie boją się, że za kilka – kilkanaście dni ceny mogą zostać zweryfikowane, bo złoty nagle osłabł.
Warto przy tym dodać, że większy ruch w biurach turystycznych ni jak przekłada się na dochody właścicieli pensjonatów, kwater czy hoteli w Polsce. Nad polskim morzem – mimo turystycznego szczytu – nie ma problemu z rezerwacją pokoju.
Polacy wybrali wakacje w tropikach
Wakacje rządzą się swoimi prawami. Choć Polacy w tym roku do letnich wyjazdów się nie spieszą to jeśli już zdecydują się wyjazd to wybierają tropiki. Biura turystyczne zacierają rece, bo prognozowały bardzo kiepski sezon. Powody do zmartwień mają natomiast własciciele kwater i pensjonatów w Polsce.