Jak informuje tygodnik "Wprost", zawiadomienie w tej sprawie złożył mieszkający w Chicago Krzysztof Koch. Jego zdaniem Antoni Macierewicz "jeździ po USA jako poseł, szkalując państwo polskie, a Polonia zbiera dla niego pieniądze, od których nie płaci on żadnego podatku". Według Kocha Macierewicz mógł w ten sposób pozyskać nawet 25 tys. dolarów. Za zbiórkę odpowiedzialny jest klub "Gazety Polskiej", jednak odmówił on tygodnikowi komentarza w tej sprawie.
Zobacz jeszcze: Macierewicz był rosyjskim agentem?