Polak zabił żonę z zazdrości i zakopał pod tulipanami! Makabryczna zbrodnia w Holandii

2016-06-08 8:00

Emilia M. (+37 l.) z Chełma (woj. lubelskie) wyjechała do Holandii za chlebem. Znalazła nie tylko pracę, ale także miłość. Niestety, jej mąż Tomasz M. (34 l.) okazał się chorobliwie zazdrosnym despotą. - Zabił ją, kiedy dowiedział się, że żona chce wracać do Polski bez niego. Ciało zakopał na terenie farmy, na której pracowali - opowiada detektyw Arkadiusz Andała, który wspólnie z holenderską policją szukał Polki.

Do Ophemert, wioski pod miastem Tiel w Holandii Emilia M. trafiła kilka lat temu. Zatrudniła się na farmie. Pracowała przy zbiorze i sortowaniu owoców. - Życie się do mnie uśmiecha - mówiła koleżankom, kiedy poznała Tomasza M. On przyjechał spod Jeleniej Góry. Zakochali się w sobie. Wzięli ślub, zamieszkali w przyczepie kempingowej na terenie farmy. Niestety, Tomasz M. z czasem pokazał swoje prawdziwe oblicze. Nie stronił od alkoholu, wtedy zarzucał żonie zdrady.

- Ustaliliśmy, że od dłuższego czasu robił jej sceny zazdrości, obsesyjnie kontrolował - opowiada detektyw Andała, którego o pomoc w poszukiwaniu kobiety poprosiła jej rodzina. Bo Emilia zniknęła 26 maja wieczorem. - Kilkudziesięciu policjantów przeczesywało okolicę, użyto śmigłowca - opisuje Andała. Holenderscy śledczy podejrzewali, że związek z zaginięciem kobiety może mieć jej mąż. Świadczyło o tym jego zachowanie. Feralnego dnia obdzwonił koleżanki żony, mówiąc im, że Emilia zagubiła się gdzieś w mieście. Pytał je, czy nie wiedzą, gdzie trzyma karty bankomatowe. W nocy widziano go, jak pijany biega po farmie i pakuje auto. Najprawdopodobniej Emilia już nie żyła.

Zobacz: Powstanie film o Ewie Tylman? Szukają statystów

28 maja Tomasz M. trafił nieprzytomny do szpitala - nałykał się tabletek i popił alkoholem. Dwa dni później, gdy doszedł do siebie, został zatrzymany. Po kilku przesłuchaniach wskazał, gdzie zakopał ciało. - Nie przyznał się do winy, jednak usłyszy zarzut zabójstwa - informuje holenderska policja.

Najprawdopodobniej kobieta zginęła, bo powiedziała mężowi, że to koniec ich małżeństwa. - 10 czerwca chciała wracać do Polski. Bez niego - zdradza swoje ustalenia detektyw Andała.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają