Po spotkaniu z Tuskiem Grad zdecydował o wymianie zespołu urzędników odpowiadającego za sprzedaż stoczni.
"Minister Skarbu Państwa podjął decyzję o zmianie zespołu prowadzącego i nadzorującego obecny proces sprzedaży aktywów stoczniowych" - napisano w komunikacie Ministerstwa Skarbu Państwa.
- Nie przesądzamy o ich winie lub niewinności. Robimy to dla czystości całego procesu - tłumaczy rzecznik resortu Maciej Wiewiór, dodając, że chodzi tak o urzędników ministerstwa, jak i Agencji Rozwoju Przemysłu. Osoby te nie zostaną jednak zwolnione z pracy, a przesunięte do innych obowiązków.
Tymczasem aferą stoczniową zajmie się prokuratura. Jak poinformował prokurator krajowy Edward Zalewski, śledczy będą sprawdzać oba zawiadomienia przesłane przez Kancelarię Premiera: to o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez urzędników przy sprzedaży stoczni i to o niedopełnieniu obowiązków przez szefa CBA Mariusza Kamińskiego, który nie powiadomił prokuratury o aferze.