Z prokuratorskiego dochodzenia wynika, że bulwersujące sceny w domu dziecka w Lidzbarku Welskim miały miejsce w latach 2010-2014. Pracownicy placówki mieli polewać brudną wodą głowy swych podopiecznych, co miało być karą za pobrudzenie ścian. Ale to niejedyne skandaliczne zachowanie personelu domu dziecka. Według śledczych, mieli oni również zamykać dzieci w izolatkach. Sprawa wyszła na jaw po kontroli, którą przeprowadzili urzędnicy z biura Rzecznika Praw Dziecka. Potem sytuację pod lupę wzięła prokuratura, która zdecydowała się postawić zarzuty sześciu pracownikom. Grozi im pięć lat więzienia - opisuje TVN24.
Pierwotnie proces w tej sprawie miał się rozpocząć we wrześniu w 2017 roku, ale ze względu na niespójności między aktem oskarżenia a postawieniem zarzutów, zacznie się dopiero teraz.
Czytaj: Szczodre. Nauczycielka znęcała się na dziećmi, bo nikt jej nie kontrolował?