Elbląg: Policja chciała mnie zastrzelić

2010-09-06 20:30

Nie dość, że omal nie zginął od policyjnych kul, to jeszcze grozi mu teraz więzienie. Była noc, gdy Paweł Grzesiak (24 l.) z Elbląga (woj. warmińsko-mazurskie) wracał mercedesem rodziców do domu. Chciał na moment zajechać na stację benzynową, gdy spostrzegł przed sobą grupę uzbrojonych osiłków, którzy nagle zaczęli biec w jego kierunku.

Myśląc, że to napad, docisnął gazu, potrącił dwóch mężczyzn i zaczął uciekać. Padły strzały. Jedna z kul trafiła go w szyję, pięć milimetrów od tętnicy. Dopiero gdy ranny zatrzymał samochód, dowiedział się, że potrącił dwóch policjantów z CBŚ...

Bez wątpienia Paweł znalazł się w złym miejscu o niewłaściwej porze. Chłopak wracał z Niemiec, gdzie pojechał kupić nowy samochód. Wracając nocą, chciał skorzystać z toalety i wjechał na stację benzynową. Na tej samej stacji policjanci z CBŚ zatrzymali dwóch ludzi przewożących mercedesem ponad 2 kilogramy marihuany.

Przeczytaj koniecznie: Zmiany w kodeksie drogowym: Policja dorwie osiedlowych piratów

- Syn zobaczył grupę mężczyzn z bronią, którzy zaczęli biec w jego kierunku. Przestraszył się i zaczął uciekać - tłumaczy Ryszard Grzesiak (59 l.), ojciec Pawła.

Chłopak uciekając, wjechał w policjantów. Dwóch z nich potrącił. Wtedy padły strzały. Jedna z kul trafiła w zagłówek fotela kierowcy i uderzyła Pawła w szyję. - Uciekając przed nimi, dzwoniłem na alarmowy numer 112, ale nikt nie odbierał - mówi Paweł. Wersja policji jest inna.

Według Krzysztofa Hajdasa (45 l.) z Komendy Głównej Policji, mężczyzna wzbudził podejrzenia funkcjonariuszy tym, że kilka razy przejeżdżał obok samochodu zatrzymanych. Funkcjonariusze chcieli go wylegitymować, ale kierowca nagle zaczął uciekać, potrącając policjantów.

Chociaż Paweł nie ma nic wspólnego z zatrzymanymi dilerami, to prokuratura postawiła mu zarzut czynnej napaści na policjanta. Grozi mu za to 8 lat więzienia.

- Jestem szczęśliwy, że mój syn żyje, ale nie odpuszczę tej sprawy. Będę walczył o odszkodowanie i o ukaranie policjantów, którzy strzelali do Pawła - mówi pan Ryszard.

Patrz też: Warszawa: Wypłacił ponad 300 tysięcy złotych z cudzego konta. Ściga go policja (GALERIA!)

Jak postępować, gdy zatrzymuje nas w nocy nieumundurowany funkcjonariusz? W terenie zabudowanym, niezależnie od pory dnia, każdy kierowca ma obowiązek zatrzymania się do kontroli, jednak nocą na terenie niezabudowanym, gdy np. nie jesteśmy pewni, czy zatrzymujący jest policjantem, można nie zatrzymywać się. W tej sytuacji należy niezwłocznie zadzwonić na policję i poinformować o zaistniałej sytuacji.

Podinspektor Krzysztof Hajdas (45 l.) z Komendy Głównej Policji: Potrącił policjantów

- Kierowca kilka razy przejeżdżał obok samochodu zatrzymanego przez funkcjonariuszy CBŚ. Często zdarza się, że pojazdy przewożące narkotyki są eskortowane przez inne auta. Dlatego policjanci postanowili go wylegitymować. Wtedy zaczął uciekać i potrącił jednego z policjantów, a drugiemu przejechał po nogach i wlókł go po asfalcie. Policjanci otworzyli ogień, ratując życie i zdrowie kolegów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają