W ciągu tych kilku lat prawdopodobnie wprowadzili na rynek kilkadziesiąt kilogramów marihuany, amfetaminy i dziesiątki tysięcy tabletek ecstasy. Policja wyłapywała ich po kolei, gdyż mieli tak świetnie zorganizowaną grupę, że nie dało się od razu wszystkich za jednym zamachem. Ostatni z dealerów został schwytany na lotnisku w Poznaniu, gdy wracali z zagranicznych wakacji.
Cała grupa to mieszkańcy Obornik, Piły, Szamotuł i Wągrowca, w wieku 22-37 lat. Każdemu grozi kara do 10 lat.