Atakuje pod osłoną nocy, a jego znaki rozpoznawcze to kominiarka i doczepiony bociani dziób. Wspina się na bocianie gniazda za pomocą podnośnika, dziobie naokoło, próbując upodobnić się do swoich skrzydlatych braci, a potem znika. Pozostaje nieuchwytny, a policjanci dwoją się i troją, by schwytać podrabianego ptaka, bo jego figle przerażają prawdziwe bociany. Tak było w nocy ze środy na czwartek. Kamera skierowana na gniazdo bocianów w szczecińskiej dzielnicy Warszewo zarejestrowała wybryki człowieka z dziobem i ucieczkę ptaków.
- Trwają czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy. Jeszcze za wcześnie, by stwierdzić, jakie usłyszy zarzuty. Jeśli będzie to płoszenie ptaków, zapłaci grzywnę, ale jeśli bocianom stała się jakaś krzywda, będzie sądzony za przestępstwo. - mówi st. asp. Anna Gembala.
Jeśli zatem drogi ci jest spokój bocianów, to kiedy tylko spotkasz na ulicy człowieka przebranego za bociana - od razu dzwoń na policję!